W ostatnim czasie natrafiono w Internecie na publiczne wypowiedzi jednego z dyrektorów IT banku Standard Chartered Bank o wydźwięku wyraźnie seksistowskim.
Konsternację Sygnalisty IT wzbudziła wypowiedź pracownika zatrudnionego na stanowisku dyrektorskim w IT w banku Standard Chartered Bank, twierdzącego że przedstawiciele jego płci nie są traktowani poważnie. Jeszcze większe zdumienie Sygnalisty IT budzi wypowiedź tego samego pracownika, że niepoważne traktowanie ma mieć miejsce zwłaszcza w branżach technicznych.
W tej samej wypowiedzi, pracownik ten zdaje się nadto ubolewać, że osoby płci przeciwnej "niestety" nawzajem się wspierają!
W dalszej części swojego wywodu pracownik banku oznajmia o nich, że boją się one i przekonuje, że obawy te mają wynikać z tego, że nawet jeśli mają one mniejszą wiedzę techniczną, to i tak mają większy dystans do samych siebie i w związku z tym są one odważniejsze (sic!).
O sobie i innych przedstawicielach swojej płci generalizuje zaś następnie, że są oni doskonale przygotowani do swojej pracy i są świetnymi ekspertami w swoich dziedzinach, oraz że stanowią oni dużą konkurencję na rynku.
Finalnie pracownik banku dochodzi do konkluzji, że osoby płci przeciwnej, które są powyższego świadome, się tego boją i próbują negować.
I zarzuca im hejt i szowinizm, nie podając jednak żadnych konkretnych i rzeczywistych przykładów.
O zajściu wkrótce zostanie poinformowany bank.